Jak donosi portal "Rynek kolejowy" nic nie wyjdzie z planów obsługi trasy Warszawa -Berlin pociągami spalinowymi ICE-TD. Kierownictwo spółki PKP Intercity odrzuciło propozycję DB AG jako mało opłacalną. Zgodnie z przepisami na zelektryfikowanej linii możliwe jest użytkowanie pojazdów spalinowych, jednak przewoźnik i tak musi ponieść koszty utrzymania urządzeń trakcji elektrycznej na linii, z której korzysta. W dodatku niezbędne byłoby wybudowanie specjalnej stacji paliw, służącej do tankowania pociągu, a także urządzeń oddymiających na Dworcu Centralnym oraz w tunelu średnicowym (problemy związane z zadymieniem tunelu wymusiły elektryfikację linii średnicowej, następnie Warszawskiego Węzła Kolejowego co zapoczątkowało ogólną elektryfikację sieci PKP). Dodać należy, że pociągi ICE-TD nie mogłyby rozwinąć prędkości 200 km/h, gdyż na E-20 maksymalna prędkość wynosi 160 km/h i też nie na całej długości trasy. Dlatego tą trasę prawdopodobnie nadal będą obsługiwać pociągi konwencjonalne, prowadzone lokomotywą EP09.
PKP Intercity zaproponowało jednak skierowanie pociągów ICE-TD na trasę do... Piły (przez Gorzów Wielkopolski i Krzyż -dawna pruska Kolej Wschodnia, Berlin-Koenigsberg znana jako Ostbahn). Linia jest niezelektryfikowana, więc skład spalinowy byłby jak najbardziej na miejscu, jednak nasuwają się pytania: czy jej infrastruktura (nawet po niezbędnej modernizacji) zdoła wykorzystać możliwości pociągu, czy ilość podróżnych zrekompensuje poniesione koszty i czy nie skończy się tak jak ze sławetnym peronem we Włoszczowie? Jeśli ten pociąg miałby jeździć tą trasą, to chyba sensownym wydaje się przedłużenie relacji przez Chojnice i Tczew do Gdańska, a nie kończyć w pół drogi. Jednak powinna za tym pójść modernizacja całej linii i dostosowanie jej do możliwości pociągu, na co oczywiście nie ma pieniędzy (jak się łatwo domyślić -wyłącznie z powodu kryzysu). Inna sprawa, że nierealne byłoby w tej sytuacji zachowanie obecnej historycznej infrastruktury (sygnalizacja kształtowa, mechaniczne urządzenia srk, oryginalne zabudowania na poszczególnych stacjach), która tworzy niepowtarzalny klimat tej linii, a podczas modernizacji po prostu zniknie. Kogo jednak obchodzą sympatie miłośników kolei?