Łowiczanie za półtora roku będą mogli, pod długiej przerwie, ponownie podróżować pociągami do Łodzi. I nie będzie to trwało 2,5 godziny jak ostatnio, ale niespełna 60 minut. Zarząd województwa łódzkiego zgodził się w środę współfinansować modernizację linii kolejowej Bednary - Łowicz - Zgierz.
Stan techniczny torów na trasie Łowicz - Łódź jest tak zły, że pociąg pasażerski jechał tam z prędkością 20 km na godzinę. Dwa lata temu transport osobowy między Łowiczem a Łodzią został zawieszony. Mieszkańcy Łowicza, Głowna, Zgierza i Łodzi, tłumnie korzystali z tego pasażerskiego połączenia kolejowego. W niecałą godzinę łowiczanin mógł znaleźć się na Łodzi Kaliskiej, a łodzianin na dworcu PKP Łowicz Przedmieście. Gdy stan techniczny torowiska zaczął się pogarszać, przy okazji spadała też prędkość jadących tą linią pociągów. Obecnie było to grubo ponad dwie godziny, czyli dwa razy tyle, ile trwa dojazd z Łowicza do Łodzi samochodem. PKP PLK zaprzestały więc przewozów pasażerskich między Łodzią a Łowiczem, a pasażerów przejęły busy. Z torów korzystają jedynie pociągi towarowe. Ma się to zmienić po modernizacji połączenia kolejowego.
PKP PLK już kilka lat temu miały przyznane unijne pieniądze na ten cel. Kolej nie miała jednak funduszy na wkład własny i wycofała się z inwestycji, która pierwotnie miała zakończyć się w tym roku. PKP PLK pod koniec ubiegłego roku zgłosiły się do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi ponownie po unijne wsparcie. Kolej chce dokonać modernizacji 47 km linii między Bednarami a Zgierzem za 146,5 mln zł. Kwota dofinansowania, o którą się ubiegała, wynosiła 90 mln zł. Władze województwa zgodziły się na przekazanie PKP PLK ok. 83 mln zł.
- Myślę, że to wystarczy - mówi Marek Faber z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK w Warszawie.
Oznacza to, że już 1 lipca rozpocznie się przebudowa torowiska, trakcji elektrycznej oraz 43 przejazdów drogowych przecinających linię kolejową. Według planu, ogromna inwestycja ma zakończyć się w wakacje przyszłego roku.
- Dzięki niej pociągi między Łowiczem a Łodzią będą jeździły z prędkością 90 kilometrów na godzinę - zapowiada Marek Faber.
- To wspaniała informacja - nie kryje radości Maria Wąsowska, łowiczanka, która codziennie dojeżdża busem do pracy w Łodzi. - Mam nadzieję, że inwestycja się nie opóźni i połączenie kolejowe na tej trasie zostanie jak najszybciej przywrócone.
