Szafrański: W poniedziałek decyzja w sprawie Łodzi Fabrycznej
W poniedziałek zarząd PKP Polskich Linii Kolejowych podejmie decyzję w sprawie dalszego postępowania dotyczącego przetargu na budowę podziemnego dworca Łódź Fabryczna. Zarządca narodowej sieci kolejowej chce kontynuować procedurę przetargową, mimo wykluczenia oferenta, który złożył najtańszą ofertę.
8 kwietnia otwarto oferty pięciu firm w postępowaniu na wyłonienie wykonawcy przebudowy dworca Łódź Fabryczna, który zakłada m.in. zagłębienie go 16 metrów pod ziemię. Najtańszą ofertę złożyło konsorcjum przedsiębiorstwa robót inżynieryjnych Pol-Aqua z Piaseczna oraz firmy Dragados z Madrytu. Zaproponowały one, że wspólnie zrealizują inwestycję za 1,54 mld zł. Trzy dni później Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoznał skargę jednej z firm, która odpadła we wcześniejszym etapie. I nakazał wykluczyć z przetargu konsorcjum Pol-Aqua i Dragados. Postawiło to pod znakiem zapytania realizację całego projektu, gdyż harmonogram projektu jest bardzo napięty, a powtórzenie procedury może oznaczać, że nie uda się go zrealizować do końca 2014 i rozliczyć w roku 2015, czyli do końca obecnej perspektywy budżetowej.
W tym tygodniu odbyło się posiedzenie Krajowej Izby Odwoławczej, która rozpatrywała odwołanie firmy Warbud, która została odrzucona na wcześniejszym etapie przetargu na budowę Łódź Fabryczna. Polskie Linie Kolejowe chciały, aby KIO wyraziło swoją opinię w sprawie kontynuacji wyboru jednej z czterech ofert.- Wynik jest taki, że jest odrzucony protest Warbudu, natomiast było to orzeczenie wydane ustne. Czekamy teraz na orzeczenie wydane pisemnie. Dzisiaj Komisja Przetargowa ma dać rekomendacje zarządowi co do dalszego postępowania i my jako zarząd podejmiemy decyzję w poniedziałek -powiedział Zbigniew Szafrański podczas konferencji na temat przyszłości linii kolejowych w województwie mazowieckim.
- Myśmy w toku postępowania przedstawiali argumenty, że były takie przypadki, że mimo zaproszenia pierwotnie pięciu oferentów z różnych powodów, jeden z oferentów nie został dopuszczony do postępowania. Był na przykład taki przypadek, że oferent nie wpłacił wadium. W naszej ocenie jest to czynnik zewnętrzny eliminujący jednego z wykonawców, natomiast formalny wymóg wynikający z przepisów prawa, że zapraszamy pięciu wykonawców został spełniony. I to jest nasza teza. To zostało przedstawione na posiedzeniu KIO, natomiast nie mamy jeszcze protokołu pisemnego z przebiegu posiedzenia.
Polskie Linie Kolejowe chciały uzyskać formalne potwierdzenie takiej drogi także od prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, tym bardziej, że przed ostatecznym podpisaniem umowy i tak prezes dokonuje kontroli całej dokumentacji przetargowej. - Wysłaliśmy do niego zapytanie o interpretację prawną i otrzymaliśmy ją, ale jednoznacznych wskazówek ona nie daje. Natomiast tak czy owak to postępowanie trafi do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych, ponieważ to jest projekt tzw. duży. W związku z tym prezes będzie musiał potwierdzić, że komisja działała prawidłowo albo zaprzeczyć - zaznaczył.
Tymczasem dzisiaj wykluczony oferent - konsorcjum Pol-Aqua i Dragados wydał oświadczenie, w którym wyraża obawy o egzekwowanie przepisów prawa w przypadku kontunowania postępowania.
