Maleńka stacyjka, właściwie mijanka, o wdzięcznej nazwie "Paproki" położona jest w okolicy o charakterze zdecydowanie nizinnym. Wyposażenie stacji jest niezwykle skromne: jeden tor główny, jeden tor dodatkowy, jeden tor prowadzący do niewielkiej ładowni oraz dawno nie używana bocznica. Dla umożliwienia prowadzenia ruchu pasażerskiego wybudowano dwa gruntowe perony. Tor prowadzący do rampy wyposażony jest w niewielką wagę wagonową. Jedyne semafory na stacji to semafory wjazdowe; przed jednym z nich ustawiona jest kształtowa tarcza ostrzegawcza. Całość kompleksu stacyjnego dopełnia publiczny szalet, niewielka pakamera urządzona w pudle starego wagonu oraz dwa przejazdy kolejowe –jeden jednopoziomowy, niestrzeżony, drugi dwupoziomowy zrealizowany za pomocą kamiennego wiaduktu. Budynek dworca wybudowano z cegły jako parterowy z niewielką nastawnią, poczekalnią i przyległym magazynem. Stacja wzięła swoją nazwę od nazwy pobliskiej wsi, która zaczyna się tuż za niewielkim lasem i rzeczką.