Internet to potęga, ale zarazem złodziej czasu podobnie jak i telewizja, jednakże używany rozsądnie jest cennym źródłem wiadomości.
Przeczytałem na grupie dyskusyjnej o pociągu Regio Plus, nowej inicjatywie PKP, nie byłoby w nim nic niezwykłego gdyby nie to, że kursuje z Sieradza do Łodzi Widzewa, przez Kaliską i Zgierz.
Mimo trzaskającego mrozu, wybrałem się w niedzielę 25 stycznia 2004 na dworzec Łódź Kaliska, aby odbyć podróż aż do końca trasy.
Nasze cudo, EN57-1287, przyjechało punktualnie, niestety nie zdążyłem zrobić zdjęcia, uniemożliwiły mi to tłumy opuszczające pociąg, chwila postoju i w świat, znajome okolice Żabieniec, malownicza trasa i po kilku minutach byliśmy już w Zgierzu, gdzie następowała zmiana czoła pociągu, a co za tym idzie dziesięciominutowy postój.
Wracając do pierwszych chwil mojej podróży, zostałem mile zaskoczony, w popularnej „jednostce” bardzo czysto i tak inaczej, a przede wszystkim brak charakterystycznego zapachu dla tego typu pociągów.
Nowe okleiny na ścianach, oświetlenie nowego typu, w toalecie czysto, ciśnie się pytanie jak długo utrzyma się ten cudowny stan, a może naprawdę będzie teraz inaczej.
W tej podróży przyszło mi towarzyszyć, i pełnić rolę przewodnika pewnej sympatycznej Pani, jak się okazało nauczycielce historii, studiującej zaocznie w Łodzi, biedactwo chciała się dostać na pociąg do W-wy, i panienka z kolejowego okienka doradziła jej podróż na Widzew w celu złapania pociągu z Fabrycznej, no i wyszło, że najbliżej jest przez Zgierz (40 minut).
To, że panie informujące są ograniczone, nie znają obcych języków i są niegrzeczne jest powszechnie wiadome, ale tejże Pani absztyfikant, z którym ma zamiar związać się na stałe, będący mieszkańcem naszego wesołego miasteczka od urodzenia, jest chyba inteligentny inaczej.
Nieznajomą przepraszam, ale powinna się zastanowić nad wyborem towarzysza życia, pozwolić jechać w taki mróz ukochanej z obcym w przedziale wiedząc, że tramwaj linii 12 trasę z Kaliskiej na Fabryczną pokonuje w niecałe piętnaście minut, to lekka przesada.
Ruszylim ze Zgierza, w malownicze, magiczne okolice Łodzi. Powoli mijamy Arturówek gdzie drzewa zwyciężyły i opanowały peron, mijamy Radogoszcz, o którym ostatnio tak głośno, koła stukają, robi się sennie, ukryty w śniegu, nieomal nieistniejący przystanek Stoki, i już widać blokowisko widzewskie.
Powoli pokonując przejazdy docieramy do celu, z pociągu wysiada około sześcioro pasażerów, (niewiele więcej dotarło do Zgierza), samotnie wśród ośnieżonych peronów Regio Plus czeka na powrotny kurs.
Pani historyczka zdążyła na pociąg do W-wy, ja się jeszcze pokręciłem po stacji i zmarznięty udałem się do domu.
Ostatnio szukałem w rozkładzie tego pociągu, chciałem go sfotografować na trasie, niestety wygląda na to, że został tylko jeden kurs, poranny około godziny siódmej, cóż frekwencja nie była porażająca.
Czekam na cieplejsze dni, jeżeli będzie jeszcze kursował postaram się go upolować.
Podróż Regio Plus opisał i zdjęcia wykonał Paweł Radecki
Zdjęcia skanował Piotr Barcz.
|
|
|
Dworzec w Zgierzu
|
Zmiana kierunku w Zgierzu
|
 >
|
|
|
Koniec trasy na Widzewie
|
Bilet na pociąg Regio Plus
|
|
