W dniach 14 - 16 października 2009 roku w Gdańsku odbyły się kolejne, ósme już Międzynarodowe Targi Kolejowe TRAKO. Impreza, jak zawsze, stanowiła doskonałą okazję by zapoznać się z najnowszymi trendami w technice transportu szynowego. Tradycyjnie swoje stoiska mieli czołowi producenci związani z branżą kolejową. Przewidziano liczne prezentacje, pokazy oraz seminaria. Zakres tematyczny imprezy obejmował między innymi prezentację oferty Grupy PKP oraz przewoźników prywatnych, systemy transportowe, pasażerskie i towarowe, produkcję, eksploatację i naprawę taboru, automatykę i energetykę kolejową oraz wiele innych. Nie zabrakło też zagadnień związanych z komunikacją tramwajową i trolejbusową.
Na bocznicy Targów zaprezentowano nowe typy taboru, oraz modernizacje wcześniejszych konstrukcji. Wśród najciekawszych eksponatów można było znaleźć takie pozycje, jak:
"Polski Taurus", czyli wielosystemowa lokomotywa elektryczna Eurosprinter serii ES 64 U4 produkcji Siemensa, zakupiona w liczbie 10 szt. przez spółkę PKP Intercity, zwana u nas popularnie "Husarzem". Lokomotywa była już kilkakrotnie prezentowana przy różnych okazjach w kraju, docelowo po zakończeniu testów i wszystkich procedur związanych z uzyskaniem dopuszczenia do jazdy po torach PKP, ma prowadzić pociągi pospieszne. Warto przypomnieć, że w dniach 27 - 29 maja na odcinku Psary - Góra Włodowska na Centralnej Magistrali Kolejowej skład prowadzony tą lokomotywą ustanowił rekord prędkości na torach PKP z wynikiem 235 km/h.
Innym eksponatem wzbudzającym duże zainteresowanie była wielosystemowa lokomotywa elektryczna produkcji Bombardiera znana na rynku jako TRAXX F140 MS, w PKP Cargo oznaczona jako EU43. Rodzina tych lokomotyw jest dość spora i obejmuje wiele różnych typów pojazdów, w tym także lokomotywy spalinowe. Typ eksploatowany przez spółkę PKP Cargo może osiągać prędkość 160 km /h. Dodać należy, że podczas jazd testowych, badany egzemplarz pociągnął skład wagonów CTL Logistics o łącznej masie 3200T, co jest rekordem dla lokomotywy czteroosiowej.
Sporą sensację wzbudzała najsilniejsza w Europie spalinowa lokomotywa z przekładnią hydrodynamiczną, Voith Maxima 44 CC, wydzierżawiona na okres minimum 12-stu miesięcy przez spółkę Lotos Kolej. Przeznaczona do ciężkiego ruchu towarowego rzeczywiście robiła spore wrażenie, przytłaczając swą masą i gabarytami.
Zakłady Naprawcze Lokomotyw Elektrycznych w Gliwicach zaprezentowały swój nowy produkt, sześcioosiową towarową lokomotywę elektryczną E6ACT zwaną DRAGON. Na razie jest to prototyp, jednak, jak zapewnia producent, pierwsze egzemplarze będą dostępne już w połowie przyszłego roku. Maszyny zostały stworzone z myślą o rynku krajowym, jednak nie wykluczone że trafią także na eksport, min. do Algierii i Maroka. Moc ciągła lokomotywy to 5000 kW, maksymalna prędkość robocza 120 km/h. Przeznaczona jest do ciężkiego ruchu towarowego.
Lokomotywa elektryczna ES 64 U4
produkcji Siemensa, czyli Husarz
Lokomotywa elektryczna TRAXX F140 MS (EU43)
Lokomotywa spalinowa Voith Maxima 44 CC
Lokomotywa elektryczna E6ACT "DRAGON" z Gliwic
Podczas wystawy można było zapoznać się nie tylko z taborem nowym, ale także z dokonanymi przebudowami starszych pojazdów. Do najbardziej intrygujących należały niewątpliwie dwie modernizacje popularnej stonki, czyli lokomotywy manewrowej serii SM42. Jedna z lokomotyw pochodzi z nowosądeckiego Newagu (SM42-1501), druga wyjechała z bydgoskiej Pesy (SM-42-1601). Lokomotywy mają zmieniony pulpit maszynisty, elementy układu napędowego, wyposażenia oraz, co najbardziej rzuca się w oczy, wygląd. Poprzez modernizację obudowy wygląd lokomotyw w obu przypadkach zyskał na nowoczesności, jednak czy zyskał na estetyce? Cóż... Kwestia gustu. Dla ortodoksyjnych miłośników kolei "stonka" jest lokomotywą kultową i jedyny możliwy wystrój to ten który powstał w Fabloku w latach sześćdziesiątych. I tyle.
Kolejna modernizacja, której nie można pominąć to ST45-01, czyli dawna SU45-112. Podstawowa zmiana to zastosowanie nowego, czterosuwowego, 12 cylindrowego silnika wysokoprężnego MTU 4000, prod. MTU Friedrichshafen. Silnik pomimo nieco mniejszej pojemności i masy, niż oryginalny charakteryzuje się niewiele mniejszą mocą niż oryginał. Wpłynęło to na zmniejszenie masy własnej pojazdu, zużycia paliwa oraz zmniejszenie emisji spalin. Jak zapewnia przewoźnik, zmniejszenie mocy nie wpłynie negatywnie na parametry trakcyjne pojazdu gdyż w ostatnich czasach wydatnie zmniejszyła się masa pociągów ciągniętych przez te lokomotywy. Pozostałe zmodernizowane elementy wyposażenia to min. zabudowa płaskich halogenowych reflektorów w miejsce tradycyjnych "wiader", zabudowa klimatyzacji kabinowej i nowych pulpitów sterowniczych. Pojazd otrzymał nową, obowiązującą obecnie na PKP Cargo niebieską kolorystykę. PKP Cargo i Pesa przewiduje przebudowę dalszych 20 lokomotyw SU45 na ST45 w przeciągu dwóch lat.
Na targach nie zabrakło też Gagarina M62-3104 zmodernizowanego przez Bumar Fablok dla przedsiębiorstwa Pol-Miedź-Trans.
Stonka SM42-1501 z NEWAGU...
...i SM42-1601 z Pesy
ST45-01
...i Gagarin M62-3104
Oprócz lokomotyw na wystawie prezentowane były także zespoły trakcyjne. Wśród eksponatów można było zobaczyć między innymi spalinowy zespół trakcyjny ATR220 wyprodukowany w Pesie dla włoskiego przewoźnika FSE. Trójczłonowy pojazd oparty jest na czterech dwuosiowych wózkach (wózki środkowe zbudowane są w popularnym systemie Jacobsa i są wspólne dla dwóch sąsiednich wagonów). Możliwe jest zestawianie większych składów złożonych z maksymalnie trzech jednostek. Prędkość maksymalna wynosi 120 km/h. Ogólnie zamówienie złożone przez włoskiego operatora w bydgoskich zakładach opiewa na 10 składów. Miejmy nadzieję, że tego typu tabor pojawi się wkrótce także na naszych niezelektryfikowanych liniach.
Na wystawie nie zabrakło też montowanych w siedleckich zakładach szwajcarskiego Stadlera czterowagonowych niskopodłogowych zespołów ER75, czyli dobrze znanych z warszawskiego węzła popularnych FLIRTów.
Ciekawostką był zmodernizowany w ZNTK Poznań S.A. dwuczłonowy holenderski szynobus DH-3206, a także przebudowany w nowosądeckim Newagu EZT EN71 przeznaczony dla SKM. Wykonanie tego ostatniego znacznie się różni od dotychczasowych. Zastosowano min. nowe ergonomiczne siedzenia, w członach skrajnych zamiast klasycznych siedzeń zamontowano ławy poprowadzone wzdłuż ścian (rozwiązanie typowe dla wagonów metra). Oprócz rzucającego się w oczy nowego (i według opinii wielu maszynistów -niezbyt trafnego) czoła, w pojeździe zabudowano nowe, zmodernizowane sprzęgi Scharfenberga, silniki asynchroniczne oraz połówkowe odbieraki z nietypowymi dla naszych kolei ślizgaczami, wyposażonymi w grafitowe nakładki oraz instalację ustępową z zamkniętym obiegiem. "Nowy" EZT charakteryzuje się podwyższoną do 120 km/h prędkością maksymalną, większym przyspieszeniem i jak zapewnia wykonawca modernizacji podwyższonym komfortem jazdy.
Przeznaczony dla Włoch ATR220
Mazowiecki FLIRT
Holenderski szynobus DH-3206
...i zmodernizowany "kibel" EN71
Warte obejrzenia były też wagony, zarówno pasażerskie jak i towarowe. Wśród wagonów pasażerskich można było min. zwiedzić wagon bezprzedziałowy I klasy standardu Z1, typu 158A, wyprodukowany przez Fabrykę Pojazdów Szynowych w Poznaniu dla PKP Intercity. Wagony te przystosowane są do jazdy z prędkością maksymalną 200 km/h, posiadają przestronne wnętrze, pozbawione tradycyjnego podziału na kilkuosobowe przedziały pasażerskie, układ siedzeń wykonany został w stylu "lotniczym", w układzie 2+1. Wagony wyposażone są w GPS, monitory LCD, oświetlenie oparte o wyjątkowo ostatnio popularne diody elektroluminescencyjne, pneumatyczne przejścia międzywagonowe, klimatyzację, elektroniczny system informacji pasażerskiej, WC z zamkniętym obiegiem, oraz system diagnostyki pokładowej. Zainteresowanie wzbudzały też wagony przeznaczone do pociągów TLK.
Wagon 158A...
...i jego wnętrze
Eksperci
...podczas testowania nowego taboru
Wagony dla TLK
Wśród wagonów towarowych uwagę zwracał wagon typu 602S przeznaczony do przewozów intermodalnych, zaprezentowany przez zakłady Tabor Szynowy Opole S.A. Wagon zbudowany został jako niskopodwoziowy z przejezdną powierzchnią ładunkową i przeznaczony jest do przewozu zarówno samochodów ciężarowych z naczepami, jak i kontenerów. Wyposażono go zostały w odchylne czołownice umożliwiające łączenie z lokomotywą oraz wagonami klasycznymi.
Ciekawostką był też kompletny wózek z zabudowanym innowacyjnym systemem SUW2000. Innym ciekawym eksponatem był niskopodłogowy tramwaj Solarisa, zwany Tramino.
Wagony towarowe...
...prezentowane na wystawie,
...i kompletny wózek z zabudowanym systemem SUW2000
Tradycyjnie, oprócz tzw. "normalno wymiarowych" pociągów, część wystawy stanowił "Świat Małej Kolei", w tym roku jednak wyjątkowo skromny. Zabrakło jednej wspólnej ruchomej makiety, poszczególni modelarze zaprezentowali się w małych indywidualnych stoiskach. Można było spotkać między innymi Irka "Parowozika" Rokosza, Grześka Molendę z radomskiego ModArtu, swoje scenki satyryczne i nieodłączną Darię (nawiasem mówiąc -z imprezy na imprezę coraz ładniejszą) przywiózł ksiądz Janusz Grygier z Mostówki, Andrzej Sadłowski zaprezentował fragment swoich wąskotorowych Żuław, Tadeusz Floriański tradycyjnie pokazał jak wyglądało modelarstwo kolejowe przed wojną. ŁKMK przywiózł wielokrotnie pokazywane segmenty przedstawiające wieś Paproki. Stanowiły one jednak jedynie tło dla prezentacji wzbudzającego powszechny zachwyt eszelona autorstwa samego Prezesa.
Pomimo wyjątkowo ubogiej tegorocznej wystawy (w części modelarskiej) warto było przyjechać do Gdańska. Podczas prezentacji Świata Małej Kolei odbyły się IX Mistrzostwa Polski Modeli Kolejowych. Dwóch naszych kolegów, tj. Jarek Ochęcki i Michał Górecki zdobyli pierwsze i drugie miejsce. Jarek zdobył pierwsze miejsce w kategorii A1 - pojazdów trakcyjnych budowanych od podstaw, ze swoim modelem lokomotywy spalinowej SU46-009. Michał zdobył drugie miejsce w kategorii A2 - modele fabryczne przebudowane lub waloryzowane, za model Gagarina M62-584 w malowaniu PKN Orlen. Dodatkowo model Jarka uznany został za Model Roku 2009. Dla Zwycięzców -gratulacje! Na zakończenie relacji dodam, że tradycyjnie wyjazd naszej wesołej kompani odbywał się pod znakiem niezliczonej ilości śmiechu, piwa i oczywiście zdjęć, czyli naszych znaków firmowych.
Pierwsza ofiara wyjazdu.
Krzewie
Foto: Piotr Chorąży
MR przed Ostaszewem
Foto: Michał Górecki
Arriva mija semafor wjazdowy do
Ostaszewa
Foto: Michał Górecki
Przed Chełmżą
Foto: Piotr Chorąży
Wyjazd z Kwidzyna
Foto: Piotr Chorąży
Kierunek Prabuty
Foto: Piotr Chorąży
Acid przymierza się do Maximy
Foto: Michał Górecki
Voith od środka
Foto: Michał Górecki
Pulpit nowego fiata
Foto: Michał Górecki
Tylko czy można to nazywać
jeszcze fiatem?
Foto: Michał Górecki
Zmierzch na Olszynce
Foto: Michał Górecki
Mroźny poranek
Foto: Michał Górecki
Byk zmierzający w kierunku
Pruszcza
Foto: Piotr Chorąży
Lotos z... tak, tak kontenerami
Foto: Michał Górecki
Transport węgla zmierza do
portu
Foto: Piotr Chorąży
Odmalowany cukiereczek
Foto: Michał Górecki
Wyścig
Foto: Michał Górecki
Towarowa pogoń za Ickiem
Foto: Piotr Chorąży
Papuga do Chojnic
Foto: Michał Górecki
Gagar w Malborku
Foto: Michał Górecki
Wisienka na torcie czyli fiat w
drodze powrotnej
Foto: Michał Górecki
Tekst i niepodpisane foto:
Paweł "wlodar" Włodarczyk
Napisane przez wlodar
dnia listopad 03 2009
35276 czytań
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się , żeby móc zagłosować.
