Nawigacja
Ostatnie Obrazy
Najnowsze video
TEM2-294 w akcji
ST44-1113+SM42-693...
ST44-172, Nurzec
ST44-1109 Sycze
Targi Hobby Pozna...
M62M-014
Euronaft
SU46-041
ST44-2046
ST44-2026+ST44-2050
Ostatnie artykuły
Salon Hobby 2015 czy...
Rogowskie Impresje
Pobiedziska i Trybun...
Żnin 2015
Kolejna solówka
Aktualnie online
Gości online: 10

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 26
Najnowszy użytkownik: kareks
Ostatnie komentarze
Teenage agv.gpus.lkm...
Impetigo: xyy.gxwb.l...
[url=http://hydroxyc...
[url=http://augmenti...
Confident tqs.huwh.l...
[url=http://buycloni...
Osler ksv.zpen.lkmk....
However, onb.ieol.lk...
Has vyw.mjbk.lkmk.eu...
[url=http://viagra96...
Kalendarz
Po Wt Śr Cz Pi So Ni
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30          
Nawigacja
Artykuły » Wystawy » Salon Hobby 2010 -24 - 25 października 2010 r. Poznań
Salon Hobby 2010 -24 - 25 października 2010 r. Poznań
Salon Hobby to cykliczna impreza skupiająca przede wszystkim miłośników różnych form modelarstwa. Tegoroczna edycja była wyjątkowa z co najmniej kilku powodów. Po pierwsze, wysiłkiem wielu osób z całego kraju udało się zestawić największą makietę kolejową, jaka była dotychczas prezentowana rodzimej publiczności. Po drugie, po raz pierwszy na Salon Hobby część poświęcona modelarstwu kolejowemu w całości wypełniła jedną dużą halę wystawową. Po trzecie Poznański Klub Modelarzy Kolejowych obchodził 25 - lecie istnienia - z tej okazji nie zabrakło okazałego tortu. Ale po kolei.

Jak zwykle na Salon Hobby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Swoje stoiska mieli wielbiciele samolotów, statków, samochodów, militarki, figurek oraz fantastyki. Sporą część jednej z hal zajęli też entuzjaści gier. Nas oczywiście najbardziej interesowała kolejowa część ekspozycji i na niej się skupimy. Punktem centralnym i najbardziej przykuwającym uwagę była oczywiście olbrzymia makieta kolejowa w skali H0. Powstała wspólnym wysiłkiem niemałej liczby osób działających w stowarzyszeniach oraz indywidualnie. Nie będę się rozwodził nad ideą wspólnej makiety modułowej, każdy wie o co chodzi, zatrzymam się tylko nad zagadnieniem sterowania tak dużym obiektem, zwłaszcza, że obecny standard wcale nie był z początku taki oczywisty. Na pierwszych zjazdach sterowanie było jeszcze tradycyjne, analogowe, z czasem zastąpiło je cyfrowe wg standardu NMRA DCC. Po początkowych eksperymentach z magistralą XpressNet ostatecznie obowiązującym standardem okazała się magistrala z protokołem LocoNet. Pokrótce polega to na tym, że do każdej lokomotywy (wyposażonej oczywiście w dekoder) przypisany jest jeden sterownik (tzw. FRED), który ma zaprogramowany ten sam adres, co dekoder w lokomotywie. Wyeliminowało to możliwość przypadkowego zasterowania niewłaściwą lokomotywą poprzez wpisanie błędnego adresu (co zdarzało się w standardzie XpressNet). Wzdłuż makiety, co kilka metrów (szczególnie w newralgicznych miejscach takich jak semafory) umieszczane są gniazda. Maszynista prowadzący pociąg podąża wzdłuż toru (mijając kolejne miejscowości - jak w oryginale) i w razie potrzeby wpina się w magistralę celem zasterowania lokomotywą (np. żeby zatrzymać ją za semaforem). Tak duża liczba oddzielonych od siebie stacji wymaga oczywiście odpowiedniej łączności. W tym celu wzdłuż makiety rozpięta została linia telefoniczna, umożliwiająca (jak w oryginale) telefoniczne zapowiadanie pociągów. Podobnie jak na prawdziwej kolei, uczestników obowiązywał rozkład jazdy. W tym miejscu należy wyrazić uznanie dla głównego koordynatora makiety, kol. Maćka Czapkiewicza z Krakowa, który wykonał gigantyczną, niestety przez mało kogo docenioną, pracę układając rozkład jazdy (z resztą mocno napięty!) dla tak dużego obiektu. Po początkowych przejściowych trudnościach (niemożliwych do uniknięcia przy tak dużej liczbie uczestników) wszystko ostatecznie zadziałało, a liczne pociągi nadplanowe jeszcze urozmaiciły ruch.
Centralnym punktem makiety była stacja Międzychód, od której odchodziły cztery linie kolejowe - udało się nawet zestawić działający bez zarzutu trójkąt. Nasza część znajdowała się w nitce prowadzącej do stacji technicznej Tychy. Tym razem przywieźliśmy model położonej na magistrali węglowej stacji Szadek, której głównym autorem i właścicielem jest administrator naszego serwisu www, Michał "AcidRain" Górecki (prywatnie prezes i właściciel ZNTK Kwachy ;) ). Oprócz tego jeden z naszych kolegów, Michał "Marcinlok" Żemkowski zaprezentował swój fragment dwutorowego zelektryfikowanego szlaku. Do Szadku podpiął się też nasz przyjaciel z Piły, Andrzej "Nohab" Paradowski, który przywiózł niewielką makietę terminalu kontenerowego, z jeżdżącymi samochodami.
Nie będę wymieniał wszystkich uczestników, dodam tylko, że twórcy najbardziej znanych makiet stawili się (chyba) w komplecie. Sądząc po reakcjach widzów, zwłaszcza dzieci, można z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Kończąc temat makiety, nie można zapomnieć o Mariuszu "Martelu" Demkowiczu, który jak zawsze zajął się cyfrowym sterowaniem całości. Dzięki udziałowi krakowiaków nie zabrakło też "kwitologii", czyli kart przewozowych imitujących biurokrację obecną na prawdziwej kolei. Wśród minusów należy wymienić zdarzające się spadki napięć powodujące, że nie zawsze lokomotywy reagowały na polecenia płynące z FREDów, co nie było bezpieczne. Na jednej ze stacji, wskutek błędu dyżurnego wydarzyła się kolizja, co spowodowało uszkodzenie lokomotywy, nad którą nasz kolega ślęczał kilka miesięcy. Szkoda też, że poziom wykonania poszczególnych modułów był bardzo nierówny. Jedne powalały wręcz precyzją dopracowania detali, inne raziły brakiem choćby zgrubnego wykończenia. Miejmy nadzieję, że ich autorzy z czasem dopracują swoje dzieła. Ogólnie jednak ostateczna ocena przedsięwzięcia jest nad wyraz pozytywna i należy uznać je za olbrzymi sukces.

Oprócz wspólnej makiety można było podziwiać wiele interesujących modeli w gablotach. Nie zabrakło makiety modułowej kolei amerykańskich oraz makiety w skali TT. Ja, pomimo, że osobiście jestem zagorzałym zwolennikiem TT-ki, muszę przyznać, że na tego typu imprezy H0 chyba jednak lepiej się nadaje. Biorąc pod uwagę, że publiczność ogląda makietę z pewnej odległości, TT (o N-ce nie wspominając) jest jednak trochę za małe. Idealnie nadaje się natomiast do mieszkania, zwłaszcza w bloku.

Olbrzymia ilość różnorodnych modeli zaprezentowanych podczas imprezy powoduje, że opisać je nawet pokrótce nie sposób. Z kronikarskiego obowiązku postaram się wymienić te, które z tych, czy innych przyczyn utkwiły mi w pamięci. Ksiądz Janusz Grygier z Mostówki zaprezentował ciekawą ekspozycję w I epoce, nie zapominając przebrać siebie i swoich "parafianek" (jak mamy zwyczaj je nazywać ;) ) w stosowne stroje.

Na stoisku AMC można było obejrzeć mały, choć całkiem sympatyczny torcik TT. Prezentowano też cyfrowy zestaw startowy Tilliga, gdzie sterowanie od niedawna realizuje ESU Navigator (zamiast wcześniej dołączanego do zestawów startowych systemu Lenza). Nowy sterownik wydaje się całkiem udanym urządzeniem - komunikacja z centralą odbywa się poprzez podczerwień - odbiornik można odłączyć od bazy i umieścić w wygodnym dla użytkownika miejscu. Można też dokupić więcej (do czterech) odbiorników i rozlokować je w różnych miejscach dużej makiety. Brawa dla tych, którzy to wymyślili, niestety nie ma róży bez kolców. Otóż system sterowania cyfrowego firmy ESU wykorzystuje ich własną magistralę ECoS i niestety jak na razie nie ma kompatybilności z protokołem LocoNet. Ponieważ LocoNet stał się obowiązującym systemem także w sTTandardzie (i słusznie), oznacza to, że w przypadku chęci budowy makiety modułowej w celu łączenia się na zlotach system ten niestety jest nieprzydatny. Natomiast w domowym zaciszu powinien sprawdzić się znakomicie. Swoje stoiska mieli także rodzimi wytwórcy, bądź sprzedawcy taboru i akcesoriów (min. EFC-Loko, Parowozik, GPM). Bardzo duża ilość modeli została zaprezentowana w gablotach i na stoiskach. Poziom ich wykonania był zróżnicowany, choć z reguły niezwykle wysoki. Swój kącik mieli nawet miłośnicy kolei wirtualnej, czyli programu Train Symulator.

Jak co roku odbyły się Mistrzostwa Polski Modeli Kolejowych (tym razem X edycja). W kategorii A1 (modele pojazdów zbudowane od podstaw) nasz kolega, Jarek Ochęcki zdobył I miejsce swoim modelem lokomotywy SU45-097, natomiast Michał Górecki osiągnął III lokatę w kategorii A2 (modele fabryczne przebudowane, lub waloryzowane) swoją przeróbką Gagarina na Challengera, czyli lokomotywę M62M-009 spółki Rail Polska.

Podsumowując, trudno oprzeć się stwierdzeniu, że modelarstwo kolejowe w Polsce z roku, na rok przeżywa coraz większy rozkwit. Przybywa zarówno entuzjastów tego, jakże wdzięcznego hobby, jak i poziom wykonywanych modeli w niektórych przypadkach zapiera wręcz dech w piersiach. Smuci niestety fakt istniejących podziałów w środowisku modelarzy kolejowych. Szkoda, że część z nas traktuje tak poważnie temat, który z natury rzeczy powinien być niepoważny. Niemniej ogólne wrażenie z imprezy jest wręcz wspaniałe. Można mieć nadzieję, że kolejne spotkania będą jeszcze lepsze. Rozkład jazdy, mimo chwilowych i przejściowych trudności na początku, sprawdził się doskonale, system LocoNet wydaje się wymarzony wręcz na tego typu zabawę. Na przyszłość warto by było pomyśleć o zabudowaniu na szlakach samoczynnej blokady liniowej, która zwiększyłaby przepustowość linii. Nie zaszkodziłoby też wprowadzenie uzależnień zwiększających bezpieczeństwo prowadzonego ruchu - kilka kolizji miało jednak miejsce. Tak, czy inaczej wrażenia po tegorocznej imprezie (i moje i, jak się można dowiedzieć z forów, innych uczestników) są, jak wspomniałem, wspaniałe i trudno teraz będzie się doczekać kolejnego spotkania.


Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć
Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć Kliknij by powiększyć

Tekst: Paweł "wlodar" Włodarczyk
Foto: Piotr "Prezio" Chorąży

Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony
Zaloguj się , żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Losowa Fotka
Shoutbox
Musisz zalogować się, aby móc dodać wiadomość.

Tomek
30-09-2022 11:23
Test Shoutbox'a
Copyright © 2022, Created by Acid Rain