Piękna pogoda i Dni Otwarte Parowozowni Skierniewice skusiły mnie do
krótkiego kolejowego wypadu. Brak chętnych do udziału w nim spowodował solową
wycieczkę. Wyjazd sympatyczny, króciutki więc i opisywać nie bardzo jest co.
Była to moja pierwsza wizyta w skierniewickiej szopie i szczerze mówiąc
spodziewałem sie czegoś ciekawszego choć i tak wielkie słowa uznania dla
chłopaków z PSMK za ogrom pracy włożony w pozyskanie i utrzymanie obiektu oraz
eksponatów. Poniżej garść fotek.
|